Choć w Barcelonie roi się od różnego rodzaju muzeów, kościołów, wystaw czy innych atrakcji, to jednak najczęściej odwiedzanym przez turystów obiektem w mieście jest legendarny stadion Camp Nou. To na nim swoje mecze rozgrywa Duma Kataloni, czyli FC Barcelona. Ten kto nie miał okazji zwiedzić tego obiektu, zapraszam na wirtualne zwiedzanie Camp Nou.

Camp Nou z zewnątrz nie robi zbyt dużego wrażenia. Jak na swoją pojemność wygląda wręcz niepozornie. Głównie dlatego, że część trybun znajduje się poniżej poziomu terenu. Nie ma też górujących nad stadionem masztów z oświetleniem, gdyż jupitery znajdują się na koronie trybun. Zwiedzanie rozpoczynamy od zakupu biletów w kasach, które zlokalizowane są przy … lodowisku – budynek z kopułą na fotce powyżej. Przed nim Botiga Megastore, czyli sklep z pamiątkami, oraz pomost po którym wchodzi się wprost do muzeum FCB.
Jak dotrzeć na Camp Nou
Po centrum miasta najszybciej i najłatwiej można się przemieszczać metrem. W okolice Camp Nou też najlepiej właśnie w ten sposób się dostać. Przystanki najlbliżej Camp Nou – Collblanc i Badal (Linia 5), oraz Maria Cristina, Palau Reial i Zona Universitària (Linia 3).
Camp Nou Experience – ceny biletów, program zwiedzania
Ceny biletów na Camp Nou Experience, bo tak nazywa się wycieczka po stadionie, nie należą do najniższych. 23 Euro to koszt biletu dla dorosłych, 17 Euro kosztuje bilet ulgowy. Dzieci do lat 5 wchodzą za darmo. Trzeba jednak przyznać, że program wycieczki jest bardzo bogaty i urozmaicony i bynajmniej nie ogranicza się do wejścia na trybuny Camp Nou. Zwiedzimy klubowe muzeum, szatnię, stanowiska komentatorskie, pokój konferencyjny i klubowy sklep z pamiątkami.

W pierwszej sali, klubowym muzeum, gdzie rozpoczynamy zwiedzanie stadionu, poznajemy historię klubu od momentu jego powstania. Pierwsza legitymacja klubowa, pierwsze stroje, pierwsze gwiazdy, pierwsze sukcesy. To wszystko z poważną muzyką w tle…
Swoją drogą, ciekawe kto wie, że pierwszy mecz na Camp Nou FC Barcelona rozegrała z Legią Warszawa reprezentacją Warszawy w roku 1957. Poprzedni stadion, Camp de Les Corts z czasem okazał się zbyt mały, gdyż jego trybuny mieściły 'tylko’ 60 tysięcy widzów. Camp Nou potrafi ich pomieścić około 100 tysięcy.




Od powstania do dnia dzisiejszego. Ponad 100-letnia historia. Przy każdym pucharze w gablotach znajdują się informacje o tym kiedy został on zdobyty, gdzie, w jakim składzie itp. Część z nich widziana do tej pory tylko w telewizji. Wszystko jasno opisane, podpisane, poukładane.
Buty Ronalda Koemana, Koszulka Stoiczkowa czy Messiego, czy nawet pierwszy w historii kontrakt opiewający na kwotę miliona dolarów, podpisany z Johanem Cruyffem. Fani piłki nożnej nie mają prawa narzekać na brak wrażeń.


FC Barcelona to jednak nie tylko piłkarze. Swoje trofea prezentują tam również hokeiści czy koszykarze. Ci ostatni zdobyli między innymi Puchar Przeglądu Sportowego, który oczywiście również znalazł się w klubowym muzeum.

„Swoją drogą, ciekawe kto wie, że pierwszy mecz na Camp Nou FC Barcelona rozegrała z Legią Warszawa w roku 1957.”
Nie Legii, tylko reprezentacji Warszawy. Grało w niej kilku zawodników Legii.
http://legia.com/news,23249-muzeum_legii___otwarcie_camp_nou.html
[…] możliwość rozbudowy Camp Nou, albo wręcz wybudowania całkiem nowego stadionu! Faktem jest, że Camp Nou ma już swoje lata, ale funkcjonalnością niczym nie ustępuje nowocześniejszym obiektom (takim […]
Piłką się nie interesuję, ale za namową męża kupiliśmy bilet na zwiedzanie stadionu.
Robi gigantyczne wrażenie, więc polecam wszystkim, nawet tym, którzy nie mają o legendzie Blaugrany zielonego pojęcia :)
Ok