Miejsce atrakcyjne dla turystów nastawionych na zwiedzanie Krety, oraz dla miłośników archeologii. Wioska położona jest w północno-zachodnej części wyspy, około 7 km wgłąb lądu od Kissamos. Oznacza to, że wycieczkę w te miejsce można połączyć z wyprawą na piękną plażę Balos.
Sama wioska Polyrrinia (Polyrrhenia) położona jest na zwniesieniu o wysokości około 418 mnpm i złożona jest z dwóch części. Dolna, w której płynie codzienne życie setki(!) mieszkańców, wśród starożytnych ruin, m.in. fragmentów rzymskiego akweduktu, pozostałości łuków weneckich. Całość ukryta wśród gęstej zabudowy, co ma swój niepowtarzalny urok. Jednak największe atrakcje znajdują się w górnej części wioski, na wzgórzu. Czeka nas tutaj strome podejście, ale trudy wynagradzają wspaniałe widoki na północną część krety i morze. Jednak nie widoki są tutaj najważniejsze a ruiny starej części miasta – Starożytnej Polyrrini.Ruiny Akropolu
Starożytna Polyrrinia została założona w XI w.p.n.e przez Laconian i Achajów. Nie odparła ataków Rzymian i przeszła w ich panowanie. Historyczne źródła twierdzą, że do czasów bizantyjskich była to najsilniejsza twierdza na Krecie. Najcenniejszym zabytkiem są ruiny wybudowanego przez bizantyjczyków i wenecjan Akropolu i murów obronnych. Zaś na fundamentach starożytnej świątyni, z jej szczątków wybudowano nową świątynię, w której obecnie można zobaczyć m.in. szczątki ołtarza.
Ruiny są dostępne dla zwiedzających bez ograniczeń. Nie ma tutaj biletów wstępu, teren nie jest w żadne sposób odgrodzony, więc można go zwiedzać w zasadzie w każdej chwili.
Żałuję, że będąc na Krecie nie odwiedziłam tego miejsca. Może następnym razem…