La Valetta, stolica Malty potrafi oczarować swoją architekturą. Wąskie uliczki, kamienne, stare domy, kościoły, kolorowe balkony. Ale trzeba przyznać, że tak naprawdę w pełni to piękno można dostrzec dopiero z pokładu łodzi pływającej po wodach zatoki. A raczej zatok, bo Valetta wrzyna się między dwie zatoki – Grand Harbour i Marsamxett Harbour. Rejsy wycieczkowe po ich wodach oferuje wielu przewoźników, wystarczy, że podejdziecie w okolice nabrzeża portu a będziecie musieli opędzać się od naganiaczy. Główny punkt startowy znajduje się w Sliemie.
Ile kosztuje taki rejs?
Standardowo, taki rejs kosztuje około 15-25 Euro. Ale spora konkurencja powoduje, że często można załapać się na promocje i inne obniżki. Zazwyczaj też, tak jak było też w naszym przypadku, rejs dostaje się gratis do wycieczki autobusowej typu hop on – hop off, w naszym przypadku akurat po Gozo. Dlatego warto właśnie w taki sposób to połączyć, a jeśli przewoźnik nie oferuje takiego bonusa, poszukajcie takiego, który oferuje :)
Do wyboru mamy większe statki wycieczkowe lub nieco mniejsze. Z tych większych są lepsze widoki, co jest bardzo ważne, szczególnie dla tych, którzy chcieliby zrobić ładne zdjęcia, mniejsze zaś potrafią głębiej wciąć się w zatoki i podpłynąć bliżej brzegu.
W czasie rejsu, z głośników płynie głos przewodnika, który na bieżąco omawia mijane zabudowania i zabytki. Podstawowy angielski wymagany, choć odgłos silnika czy silny wiatr potrafią utrudniać odbiór, ale i bez tego jest bardzo ciekawie.
Ile trwa taki rejs po zatokach?
Przy okazji, istnieje jeszcze jeden sposób “obejrzenia” Valletty. Można ja prawie całą obejść wzdłuż umocnień, brzegiem morza.
Wystarczy np. z Upper Barakka zjechać windą na dół i pójść wzdłuż brzegu aż do Siege Bell War Memorial. Kawałek za nim jest zejście schodkami na dół do hangarów na łodzie, skąd można dojść ścieżką po skałkach i kładkach do falochronu (przy wejściu do Grand Harbour). A dalej mamy już prawie regularną ulicę prowadzącą pod Grand Hotel Excelsior.