Ta leżąca w Dolinie Kościeliskiej jaskinia jest jedną z najpopularniejszych w Tatrach. Liczy sobie około 570 metrów długości i w zasadzie tworzy ją jeden korytarz, który biegnie niemalże poziomo. Jaskinia mroźna wzięła swoją nazwę od stałej, niskiej temperatury 6 stopni Celsjusza. Do jej popularności przyczynił się fakt udostępnienia jej dla turystów (1953 r) . I tak od maja do końca października, za dodatkową opłatą (kilka złotych) każdy może przejść jaskinię. Sama jaskinia nie jest zbyt atrakcyjna, nie ma też tutaj zbyt bogatej szaty naciekowej, dodatkowo wrażenie psują udogodnienia dla turystów takie jak poręcze, podesty, kraty zabezpieczające zacieki, czy grube kable elektryczne biegnące po ścianach korytarzy. Inna sprawa, że właśnie dzięki nim niemal każdy może przejść jaskinię, być może po raz pierwszy w życiu. I to chyba właśnie dla takich osób została ona udostępniona.
Wspomniane udogodnienia sprawiają, że pokonanie jaskini nie nastręcza żadnych trudności, co najwyżej można się trochę pobrudzić, gdyż w niektórych miejscach jest dosyć ciasno i nisko. Większą trudność może sprawić dotarcie do wrót jaskini, które leżą ponad 150 metrów nad poziomem Doliny Kościeliskiej. Po około 30 minutach marszu Doliną docieramy do czarnego szlaku, który odbija w lewo i prowadzi do Jaskini Mroźnej. Podejście jest trochę męczące i zajmuje około 30 minut. Przejście jaskini to około 20-30 minut, więcej może zająć czekanie na wejście do niej, szczególnie w szczycie sezonu. Zejście z powrotem do Doliny Kościeliskiej prowadzi inną drogą niż podejście i trwa około 15-20 minut, prowadząc po stromych stopniach, które bywają zdradliwie śliskie.