Arena di Verona, czyli miejscowy odpowiednik Koloseum, to jedna z największych atrakcji Verony, która zresztą zaczyna być traktowana jako symbol miasta. Amfiteatr pochodzący z I wieku n.e jest najlepiej zachowanym tego typu obiektem na świecie, a trzecim pod względem wielkości. Większe są tylko wspomniane Koloseum oraz amfiteatr w Kampanii.
Na operę do amfiteatru
Amfiteatr, który uległ częściowemu zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi w 1183 roku, pozostaje nadal w dobrej kondycji i cały czas pozostaje w użyciu. Oczywiście nie jest już areną walk gladiatorów :) Obecnie odbywają się tam regularnie przedstawienia operowe, ze słynnym na cały świat, odbywającym się już od blisko stu lat festiwalem. Trzeba przyznać, że opera w takim otoczeniu musi robić wrażenie. Amfiteatr, na swoich marmurowych trybunach (i dostawianych krzesełkach na “murawie”) jest w stanie pomieścić ponad 20 tysięczną widownię! Regularnie odbywają się tam również koncerty gwiazd muzyki popularnej.
Amfiteatr znajduje się na największym placu Werony – Piazza Bra i na co dzień jest udostępniany turystom. Za cenę kilku euro dostajemy wstęp na teren amfiteatru w tym jego trybuny, a przynajmniej ich część. Wrażenie robi widok ze szczytu trybun, nie tylko na główny plac areny, ale również na Piazza Bra, który z tej wysokości prezentuje się niezwykle okazale.
Byłem na tej arenie dawno temu podczas corridy. Niezapomniane wrażenia, na dole przed wejściami znajdują się pomieszczenia na styl garaży. Całe wykafelkowane. Po walce byków przechodnie mogą zobaczyć jak oprawiane są martwe zwierzęta. Generalnie masakra.