Klasztor Benedyktynów oraz przylegający do niego Kościół św. Mikołaja uznawane są przez wielu turystów odwiedzających sycylijską Katanię, za największą atrakcję turystyczną tego miasta. I trudno się z tym nie zgodzić, choć miasto to prawdopodobnie na zawsze pozostanie w cieniu (i to dosłownie) Etny. Ten ogromny, monumentalny wręcz kompleks będący drugim największym klasztorem benedyktyńskim w Europie (większy tylko w portugalskiej Mafrze), na początku XXI wieku został wpisany na światową listę dziedzictwa Unesco.
Budowa rozpoczęła się ok 1558 roku, około 20 lat później mnisi rozpoczęli tutaj działalność. Niestety, natura nie obchodziła się zbyt łagodnie z Katanią i jej klasztorem. W 1669 roku ogromna erupcja wulkanu Etna zniszczyła miasto i klasztor, a w 1693 miasto nawiedziło niszczycielskie trzęsienie ziemi. Odbudowa klasztoru musiała znowu ruszyć niemal od zera, gdyż po trzęsieniu ziemi ostały się jedynie podziemia i częściowo pierwsza kondygnacja.
Zwiedzanie klasztoru i kościoła
Mimo iż obecnie w murach klasztoru działa Uniwersytet Katanii, jest on udostępniony turystom. Zwiedzanie, którego koszt to 6 Euro (2016 r.) odbywa się w grupach, o pełnych godzinach, od godziny 9 do 17. Problemem może być fakt, że w przypadku grup niezorganizowanych, przewodnik, pod którego czujnym okiem odbywa się zwiedzanie, mówi po włosku. My akurat mieliśmy to szczęście, że pewnego wrześniowego poranka, było nas tylko dwoje chętnych na wycieczkę, dzięki czemu przewodnik przeszedł na język angielski. I całe szczęście, bo klasztor posiada bardzo ciekawą i bogatą historię, więc jest czego posłuchać.
Samo zwiedzanie jest atrakcją samą w sobie. Jak już wspomniałem, w klasztorze aktualnie działa Uniwersytet, więc przewodnik prowadzi nas przez uniwersytecką bibliotekę, sale wykładowe, korytarze i aule wypełnione studentami przygotowującymi się do zajęć, bądź biorącymi w nich udział! Chyba najciekawszym momentem są odwiedziny w podziemiach klasztoru, gdzie znajdują się zabytkowe pracownie, w których kilkaset lat temu działali Benydyktyni. Tam też można dostrzec zastygłą lawę, która dotarła do miasta w 1669 roku i dokonała ogromnych zniszczeń.
Kościół św. Mikołaja jest ogólnodostępny i można go zwiedzać za darmo, niezależnie od klasztoru. Pierwsze co rzuca się w oczy po wejściu do środka, to nagie, białe ściany oraz brak jakichkolwiek ławek i krzeseł, co potęguje wrażenie rozmiarów świątyni. Największą atrakcją jest XIX wieczny a odrestaurowany w 1996 roku jeden z największych w Europie zegarów słonecznych. Niestety, nie miałem okazji sprawdzić czy faktycznie w południe, promień słońca wskazuje aktualną datę i godzinę.
Informacje praktyczne
Lokalizacja: Piazza Dante 32, centrum starego miasta
Cena biletu: 6 Euro bilet zwykły, 4 Euro grupowy i dla seniorów, 2 Euro dla studentów i młodzieży
Czas zwiedzania: 1 – 2 godzin
Strona internetowa: http://www.monasterodeibenedettini.it/
I like
SYCYLIA.
I lukę SYCYLIA.
Chciałbym tam być!